book-2929646_1920

Czas przemijania – trudny temat dla małych i dużych…..

Za nami jeden z bardziej nostalgicznych dni, czyli Dzień Wszystkich Świętych. Osobiście jednak myślę że każdego dnia i miesiąca spotykamy się z tematem umierania, odchodzenia i żegnania się Dlatego chciałam napisać kilka słów o tym jak można złagodzić strach i ból spowodowany stratą.. Nam dorosłym ciężko pogodzić się z kolejami życia, często budzi w nas to sprzeciw. Jak z tym wszystkim mają sobie radzić nasze dzieci? Widząc często płacz, jak mają zrozumieć,  że nie spotkają już ukochanej babci, dziadka czy cioci. Dramatem jest wyjaśnienie bardziej traumatycznych sytuacji….

Po pierwsze bądźmy z dzieckiem szczerym, nasze pociechy to doskonałe radary uczuciowe w net pojmą, że rodzic nie jest z nimi szczery. Oczywiście szczerość trzeba dozować i dopasować do wieku, ale i do wrażliwości naszego dziecka.

Tak samo jak szczerość ważna jest również otwartość rodzica na dziecko, pokażmy że smutek nie jest czymś złym, a naturalną emocją kiedy człowiek przechodzi cięższe chwile. Można to wytłumaczyć na zasadzie zgubienia ulubionej zabawki tzn. kiedy zgubiłaś/zgubiłeś daną rzecz było ci smutno, ciężko, straciłaś/eś zabawkę z oczu, ale nie z serca. Może trochę infantylne porównanie, ale wytłumaczmy to tak, że ktoś bliski nam odszedł nie będziemy go widzieć, ale w naszym sercu zamieszka na zawsze.

Traktujmy dziecko jako równego partnera w rozmowie, nie oceniajmy, nie krytykujmy. Rozmawiajmy nawet jeżeli te rozmowy są dla nas ciężkie i bolesne. Ważne jest zrozumienie i poznanie punktu widzenia naszego malucha. Nie traktujmy śmierci jako tematu tabu, tym bardziej że w dzisiejszych czasach prędzej, czy później dziecko spotka się z tym zjawiskiem i będzie chciało od nas wyjaśnienia – warto być na to przygotowanym.

W niektórych sytuacjach sama rozmowa z rodzicem nie jest wystarczająca warto wtedy zasięgnąć opinii psychologa. Warto obserwować nasze dzieci, nie tylko w okresie przygotowania np. do uroczystości pożegnania ale przez dłuższy okres. Jeżeli coś nas zaniepokoi – rozmawiajmy, tłumaczmy, szukajmy pomocy.

Dzieci na różnym etapie rozwoju inaczej rozumieją pojęcie śmierci, w większości przypadków jest to dla nich pojęcie odwracalne jak większość sytuacji. Według psychologów  dopiero dziecko w wieku szkolnym rozumie przedstawione zjawisko.

Nie straszmy dziecka, dozujmy słowa, szukajmy rozwiązań, znajdźmy bezpieczne miejsce, w którym nikt nam nie będzie przeszkadzać.

Literatura dziecięca podstawia nam wiele rozwiązań w formie opowiadań, czy bajek. Chciałabym przedstawić kilka propozycji bajek, które mogą być pomocne w oswajaniu tematu.

  • „Plasterki na tęsknotę” – Ewa Zawisza
  • „Żegnaj niedźwiadku” – Jane Chapman
  • „Czy ten smutek kiedyś minie?- Dagmar Geisler
  • „Do zobaczenia w niebie” – Agnieszka Kruźlak
  • Seria Bajka Plasterek „Czary mary”- Magda Małkowska
  • Seria Bajka Plasterek „Za siódmą górą” – Magda Małkowska
  • „Zaczarowany ogród dziadka” – Aida Amer
  • „45 naprawdę niezwykłych słoni” – Marta Zaremba

Niezależnie od naszej wiary, filozofii, przekonań religijnych i światopoglądowych temat śmierci dotyczy każdego z nas, jest nierozłącznym elementem życia – nie pyta o wyżej napisane przesłanki. Po prostu przychodzi i jest. Warto być po części  przygotowanym na to spotkanie.
  Mam nadzieję, że ani Państwo, ani ja nie będziemy musieli jeszcze przez długi czas korzystać z wyżej wymienionych rad. Czego  Państwu i sobie życzę.

Agnieszka Wiśniewska

Możliwość komentowania została wyłączona.