Adaptacja to bardzo ważny proces, dłuższy lub krótszy, który pozwala dziecku poznać nowe miejsce, zaaklimatyzować się w nim i co najważniejsze przyzwyczaić się do niego oraz do osób, które będzie w nim spotykać. Trzeba pamiętać o tym, że każde dziecko jest inne i proces adaptacji też może wyglądać różnie. Są dzieci, które adaptują się bardzo szybko, skracając cały proces, ale są i dzieci, które potrzebują na to znacznie więcej czasu. Każdemu trzeba dać tyle czasu ile potrzebuje.
Nikt nie lubi być niczym zaskakiwany, tak samo dzieci. Dlatego przygotowanie warto zacząć dużo wcześniej chociażby jeżeli jest taka możliwość uczęszczać na różne zajęcia np. które oferują kluby malucha, lub różne inne formy kulturalne. Warto takie spotkania kontynuować w miarę możliwości, w czasie gdy dziecko jest już przedszkolakiem. Dla dzieci to forma fajnego spędzania czasu i spotkania dawnych kolegów i koleżanek, a dla nas rodziców to okazja do wymiany doświadczeń ,dzielenia trosk, problemów ale i nieraz radości z małych sukcesów. Nie można zapominać, że rodzic w procesie adaptacji jest bardzo ważnym ogniwem – iskrą, bo to od niego i jego nastawienia w dużej mierze zależy nastawienie dziecka. Dlatego tak ważna jest rozmowa z drugim człowiekiem, drugim rodzicem, dzielmy się swoimi emocjami i obawami. Może warto znaleźć czas na spotkania towarzyskie, spacer, czy poranną kawę bez pośpiechu, wtedy gdy nasz maluch jest już w przedszkolu. Nawet jeżeli nasze dziecko brało udział w różnych aktywnościach, jest dzieckiem: otwartym, wesołym, czy maluchem które ma przygodę żłobkową za sobą , trzeba pamiętać, o tym że na początku też może czuć się zagubione, onieśmielone czy wystraszone np. płaczem innych dzieci. Chciałabym podać kilka propozycji, które być może ułatwią dzieciom i wam rodzice tą niełatwą drogę.
- dawajmy dziecku pozytywne skojarzenia, związane z przedszkolem – nigdy negatywne
- dbajmy o odpowiednią ilość snu to ważne dla dobrej pracy mózgu i odpowiednich reakcji emocjonalnych
- nie bójmy się mówić o rozstaniu, pożegnaniu, niech dziecko ma świadomość tego, że mama i tata w przedszkolu nie zostaną, bo muszą iść do pracy i swoich obowiązków
- jeżeli to możliwe stopniowo wydłużajmy dziecku czas w przedszkolu
- nie okazujmy strachu i niepewności, dziecko to wyczuje
- dotrzymujmy danych obietnic to ważne dla poczucia bezpieczeństwa
- rozmawiajmy z dzieckiem, ale gdy widzimy że nie ma na to ochoty, wróćmy do rozmowy później
- ograniczajmy inne sytuacje stresowe np. wizyty u nielubianego lekarza
- nie krytykujmy i nie porównujmy dziecka np. Zobacz Zosia, Basia czy Adaś już nie płaczą, a ty tak. Twój brat/ siostra tak się nie zachowywali
- chwalmy każdy sukces dziecka nawet najmniejszy
- znajdźmy czas na poczytanie książeczek o pierwszych dniach w przedszkolu
Oto kilka pozycji do których warto zajrzeć przy nocnym wyciszaniu i relaksie:
1. „Tosia i Julek idą do przedszkola. (Nie) tacy sami”. Autor: Magdalena Boćko – Mysiorska
2. „Dusia i Psinek-Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu”. Autor: Justyna Bednarek, Maria Kurczewska
3. „Mysia w przedszkolu”. Autor: Lucy Cousins
4. „Miś Tuliś idzie do przedszkola” Autor: David Melling
5. „Rok w przedszkolu”
6. „Basia wielka księga przedszkola”. Autor: Zofia Stanecka, Marianna Oklejak
Życzę spokojnego czasu i dużo cierpliwości
Agnieszka Wiśniewska